piątek, 17 lutego 2012

Implanty w Gimnazjum

Trzynastoletnim uczennicom przynajmniej 9 gimnazjów w Southampton wszczepiono podskórne implanty hormonalne - donosi "The Daily Telegraph". Dokonujący zabiegu lekarze wytłumaczyli dziewczynom, że ich rodzice nie muszą o niczym wiedzieć. Część rodziców o fakcie zaszycia w ramionach ich córek 3 cm pręcików, dowiedziała się od tych, które się wygadały. Bo dziewczyny wcześnie zaczynają uprawiać seks i panuje prawdziwa epidemia nastoletnich ciąż - gazeta cytuje wyjaśnienia. Gdy pilotażowy program ruszał w 2009 roku, wszystkim rodzicom uczestniczących w nim dzieci władze listownie wysłały informacje. Problem w tym, że informowanie kolejnych roczników pozostawiono dyrekcji szkół - zauważa gazeta. Ministerstwo zdrowia broni programu twierdząc, że dzięki implantom liczba ciąż u nastolatek z Southampton zmniejszyła się o jedną piątą. Niemniej, rodzice i organizacje pozarządowe, jak Family Education Trust, oskarżają rządzących o ułatwianie ich pociechom rozwiązłości seksualnej - podkreśla "The Daily Telegraph". " To przerażająca informacja.. Jak można na podstawie wywiadu z 13 letnim dziecku wszczepiać pod skórę hormony? Dlatego że wypełni formularz w szkole.. hormony ingerują w CAŁY organizm, rozregulowują go.. nie mówiąc już o celu tzn żeby 13-15 latki nie zachodziły w ciążę. Dzieci będą mogły wypełnić zgodnie z ich wolą ankietę ( przecież nikt nie będzie tej ankiety sprawdzał z rzeczywistością, bo pełną wiedzę na temat zdrowia dziecka mają rodzice a tą operację robiono bez ich wiedzy) tak żeby np potem chłopczyk 14 letni powiedział 12 latce: chodź pobawimy się w mamę i tatę, nie będziemy mieć dziecka bo przecież masz implant.. dawno tak się nie przeraziłem stanem psychicznym ludzi i tym jak nieodpowiedzialni jesteśmy.."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu