poniedziałek, 20 lutego 2012

Nowe przepisy min.Muchy

Twierdzi, że to któryś z nich zapewnił bezwarunkowe nagrody. Tymczasem Mucha „Fucha” z miną niewiniątka robi dokładnie to samo! W styczniu wydała rozporządzenie dotyczące nagród rocznych dla szefów podległych jej jednostek, z którego wykreśliła zapis uzależniający przyznanie nagrody od osiągnięcia „dodatniego wyniku finansowego lub zmniejszenia straty”. A to znaczy, że nawet gdyby kierownicy pieniądze przehulali, to nagrody i tak by im wypłacono! Oto dowód, że pieniądze podatnika znaczą dla władzy tyle co nic! W zeszłorocznym projekcie rozporządzenia o nagrodach rocznych dla szefów jednostek podległych ministerstwu sportu widniał zapis, że premia będzie zależna od tego, czy dany szef zarobił dla budżetu pieniądze. Tymczasem w rozporządzeniu podpisanym przez Muchę w styczniu zapis wyparował! Kto wprowadził zmiany i potem podpisał ten dokument? Ano sama Joanna Mucha, która nie dalej jak w środę wytykała swoim poprzednikom, że zawarli z szefem Narodowego Centrum Sportu Rafałem Kaplerem zły kontrakt, umożliwiający wypłatę ponad pół miliona premii bez względu na jego wyniki. W skrócie – zrobiła dokładnie to samo, za co krytykowała byłych ministrów sportu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu