środa, 9 maja 2012

Pierwsza Komunia wkrótce także bez spowiedzi?

Jest bardzo wątpliwe, by dziecko ośmioletnie było w stanie popełnić grzech ciężki. Tak więc ośmiolatki zasadniczo nie muszą iść do spowiedzi przed Pierwszą Komunią. Nie znaczy to, że nie są w stanie odróżniać dobra od zła, i że w ogóle nie grzeszą. Ta praktyka wzbudza coraz większe wątpliwości. Zmieńmy ją! - apeluje na łamach "Tygodnika Powszechnego" Piotr Sikora. Autor przypomina, że pierwsi chrześcijanie mieli świadomość, że grzech ciężki jest aktem niezwykle poważnym. Co więcej, szeroko akceptowany był pogląd, że człowiek ochrzczony nigdy nie powinien zgrzeszyć ciężko. A jeżeli już tak się stanie, to ma tylko jedną możliwość nawrócenia i pojednania. "Sakrament spowiedzi był traktowany jako jednorazowy i niepowtarzalny. Ów rygorystyczny pogląd został zarzucony. Zwyciężyła wiara w Boga, który nie ogranicza swego miłosierdzia i gotów jest pojednać ze sobą człowieka, choćby ten po wielokroć się od Niego odwracał" - czytamy w najnowszym numerze "Tygodnika".
"Warto zaprzestać praktyki spowiadania dzieci przed Pierwszą Komunią, a w zamian pogłębiać świadomość Eucharystii jako Bożego daru dla grzesznika, wydarzenia niszczącego nasz grzech, leczącego słabość i jednoczącego nas z Bogiem i sobą nawzajem. Tak przeżywana Eucharystia objawia nam Boga miłosiernego, który gotów jest przyjąć do siebie człowieka pomimo jego grzeszności, i właśnie poprzez to przyjęcie oczyścić go ze zła" - postuluje publicysta. Jak dodaje, niektórzy przekonują, że ośmiolatki są w ogóle za małe, by rozpoznać swoje grzechy. Pierwsza spowiedź jest więc dla nich "inicjacją w winę", podczas której dziecko dowiaduje się od dorosłych, że jest grzeszne i złe. Są też tacy, pisze dalej, którzy sypią przykładami traumatycznych spowiedzi u niezbyt wrażliwego księdza, naznaczających negatywnie dalsze życie wiary.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu