Sejm zamknął przetarg na zakup tabletów dla posłów. Polska jest jednym z pierwszych krajów w Europie, w których iPad będzie oficjalnym narzędziem stanowienia prawa.
Są one już wykorzystywane m.in. w amerykańskim Kongresie czy w Bundestagu. W Niemczech działa to tak: parlamentarzyści mogą kupić iPada, a administracja Bundestagu zwraca im koszty.
Do Niemiec iPada przywiozła z USA Angela Merkel (był to prezent od gubernatora Kalifornii Arnolda Schwarzeneggera). Nie obyło się bez zgrzytów - najpierw trzeba było zmienić przepisy, by z iPadów wolno było korzystać na sali obrad. Potem okazało się, że niektórzy posłowie całe posiedzenie gapią się w ekran tabletu. Niemieccy dziennikarze przyłapali ówczesnego premiera Kraju Saary Petera Müllera, jak podczas obrad na iPadzie... grał w szachy.
W Polsce
Licząc po cenach detalicznych, bez żadnych rabatów wyszłoby ok. 1,75 mln zł brutto (ok. 1,35 mln zł netto) z pieniędzy podatników.
Czy w dobie wielkiego kryzysu gdzie odbiera się chorym refundowane lekarstwa
rząd powinien wydawać tak olbrzymie pieniądze na nowe tablety dla posłów?????
Szkoły nie mają komputerów do nauki a posłowie dostają za darmo najnowsze iPady na których
OdpowiedzUsuńbędą w czasie obrad grać a nie pilnować poprawność
ustaw....