wtorek, 3 listopada 2009




Czekają nas szczepienia na grypę A1H1 ale nie wszyscy uważają,że są one pomocne w leczeniu choroby.
Wielu epidemiologów podważa skuteczność szczepień i przeglądając różne opracowania medycze i naukowe około 60% uważa,że szczepienia zamiast pomagać szkodzą.Cała krytyka w owych artykułach odnosi się li tylko do szkodliwych składników szczepionek takich jak rtęć, aluminium czy formaldehyd, to oczywiście bardzo ważki argument ale nie tylko.
"Teoria zarazka choroby, na której oparty jest system szczepień, okazuje się błędna. Szczepienia maja na celu chronić nas przed zarazkami, podczas gdy w rzeczywistości zarazki chronią nas. Zarazki eliminują szkodliwe substancje z naszego organizmu, które są prawdziwą przyczyną choroby. W jaki sposób szczepienie może nas chronić, jeśli nie usuwa ono przyczyn choroby""
"Choroba, przed którą szczepienie ma za zadanie nas ochraniać, nie jest szkodliwa, lecz korzystnie wpływa na pracę organizmu. Choroby zakaźne: odra, świnka i inne w rzeczywistości są procesami usuwania toksycznych substancji z organizmu. Próby niszczenia choroby, dokonywane przez szczepionkę, naruszają prawidłową gospodarkę organizmu.
Podobnie jest w przypadku grypy N1H1 objawy są relatywnie łagodne, wymagają niewiele lub też nie wymagają w ogóle interwencji medycznej. Przypadki śmiertelne spowodowane wirusem H1N1 pozostają wyjątkowo nieliczne, na poziomie niższym niż połowa procenta doniesionych przypadków na dzień 7 lipca 2009. Nie ma doniesień o tym aby wirus mutował stając się bardziej śmiercionośnym.

1 komentarz:

Szukaj na tym blogu