niedziela, 18 kwietnia 2010





Płacz Polsko!

Płacz Ojczyzno Moja!
Straciłaś tak wielu, tak wielkich.
Katyń ponownie zabiera nam kwiat Ojczyzny Naszej.
Żegnamy ich w wielkim bólu i żalu
z pustką w sercu, prosząc jedynie o pamięć,                
na zawsze, na wieki...

Grzegorz Tamas



WIELKA ŻAŁOBA NARODOWA

Nielicznych prawdziwych Patriotów poznanje się po czynach, nie zaś po pustych sloganach. Złożona ofiara z życia podczas służby ojczyźnie jest męczeństwem zasługującym na najwyższy honor i szacunek. Nie ma nic bardziej chwalebnego i piękniejszego od złożenia ofiary z życia właśnie za Ojczyznę.

Prezydent Polski Lech Kaczyński złożył taką ofiarę nadając jej wymiar historyczny, uświadomił bowiem
całemu światu co znaczy słowo Katyń. Zostały wyprostowane karty polskiej historii.

Teraz, po pochowaniu Pary Prezydenckiej zaczynamy się zastanawiać czy ofiara tych wszystkich, którzy zginęli miała jakiś głębszy sens.... Teraz, gdy witani są w kraju jak bohaterowie, okazało się, że w każdym można dostrzec CZŁOWIEKA w pełnym tego słowa znaczeniu. Nagle nieważne stało się wszystko inne- te błahostki, które co dnia zatruwają nam życie, drobiazgi, które prowadzą do bezsensownych konfliktów. Dzięki Nim teraz patrzy na nas cały świat- nie jak na jeden z wielu innych narodów, ale jak na Polaków- ludzi wyjątkowych, świadomych własnej wartości i straty poniesionej przez ojczyznę, ludzi zjednoczonych i dających świadectwo swej solidarności. I co najważniejsze prawda o Katyniu staje się prawdą światową, a nie tylko zamkniętą w granicach naszego państwa. Składamy hołd ofiarom, a w bolesnym milczeniu łączą się z nami miliony innych ludzi... Czyż Oni nie byliby w tej chwili dumni z Polski? Może właśnie w tych dniach ziszcza się marzenie ich życia, któremu podporządkowali swe działania - POLSKA bez podziałów, POLACY, na których ze zdumieniem i szacunkiem patrzy cały świat.


Cześć pamięci Polskim Patriotom którzy w katastrofie pod Smoleńskiem oddali Ojczyźnie to, co mieli najcenniejszego - własne życie! Cześć Ich pamięci!!!

Szukaj na tym blogu